Forum Opinie na temat pracy w bankach Strona Główna Opinie na temat pracy w bankach
Jak wyglada praca w bankach
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Jak wygląda praca w Eurobanku?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Opinie na temat pracy w bankach Strona Główna » Słyszałem o pracy w banku... Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Jak wygląda praca w Eurobanku?
Autor Wiadomość
Gość







Post
Muszę się właczyć do dyskusji na temat nadgodzin. Przynajmniej 2-3 razy w tygodniu wychodzę z pracy w eurbanku o godiznę później niż jest to odnotowane w grafiku. Nigdy dotąd nie było możliwości odebrania tych godzin - odpowiedź menadzer - w dużej murowance takie są procedury i ona nic na to nie poradzi...
Sytuacja obecnie jest makabryczna. Placówka, w której pracuję jest miesiąc w miesiąc najlepszą lub prawie najlepszą w strefie. Cóż z tego, skoro plan z miesiąca na miesiąc jest coraz większy, a zamiast pracować musimy codziennie wysyłać po kilkanaście maili o określonych godzinach dotyczących kontaktów, sprzedaży i cholera wie czego jeszcze. Zamiast sprzedawać tylko piszemy maile. To chore. Rozliczane jest każde słowo, które powiesz do klienta, każda złotówka, której nie dosprzedaż klientowi. I co jeszcze?? ja już wymiękam...
Czw 12:06, 07 Mar 2013
gość 123
Gość






Post zarobki
mam, pytanie na jakie zarobki może liczyć osoba ubiegająca się na stanowisko analityka technicznego w centrali. bardzo proszę o odpowiedź.
Pon 11:46, 11 Mar 2013
pink
Gość






Post wymiękasz...
Anonymous napisał:
Muszę się właczyć do dyskusji na temat nadgodzin. Przynajmniej 2-3 razy w tygodniu wychodzę z pracy w eurbanku o godiznę później niż jest to odnotowane w grafiku. Nigdy dotąd nie było możliwości odebrania tych godzin - odpowiedź menadzer - w dużej murowance takie są procedury i ona nic na to nie poradzi...
Sytuacja obecnie jest makabryczna. Placówka, w której pracuję jest miesiąc w miesiąc najlepszą lub prawie najlepszą w strefie. Cóż z tego, skoro plan z miesiąca na miesiąc jest coraz większy, a zamiast pracować musimy codziennie wysyłać po kilkanaście maili o określonych godzinach dotyczących kontaktów, sprzedaży i cholera wie czego jeszcze. Zamiast sprzedawać tylko piszemy maile. To chore. Rozliczane jest każde słowo, które powiesz do klienta, każda złotówka, której nie dosprzedaż klientowi. I co jeszcze?? ja już wymiękam...


Oj, znam to równie dobrze - faktycznie zasypywanie mailami o detale sprzedanego produktu potrafią skutecznie zepsuć motywację...Niestety, takie prawo przełożonego....które często doprowadza do utraty dobrego sprzedawcy, ponieważ praca w takim strrrrresie i tłumaczeniu się przez cały dzień z jednego produktu skutecznie obniża wewnętrzną motywację do pracy i osiagania wyników.... Menegorowie bardzo często popełniają ten podstawowy błąd, ech....
Pon 11:14, 18 Mar 2013
PRACOWNIK
Gość






Post
Tylko szkoda, że menagerowie nic nie robią całymi dniami przesiadują w PTS jak w dziupli z internetem w telefonie.
Pią 13:41, 24 Maj 2013
kaska
Gość






Post
A czy ktoś wie jak wygląda drugi etap rozmowy kwalifikacyjnej wczoraj byłam na pierwszej i koleś zapowiedział, że będzie też druga w szerszym gronie i nie wiem czego się spodziewać
Wto 14:07, 04 Cze 2013
nikiel
Gość






Post Re: EUROBANK TO PRAWDZIWY SYF
ANNNN napisał:
Witam,

Pracuje w tym cholernym banku od paru miesięcy, ale to co tam się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. NIe jestem już świżakiem jeśli chodzi o doświadczenie zawodowe może nie pracowałam wcześniej w banku ale w sprzedaży i zawsze osiągałam bardzo dobre wyniki. W Eurosyfie bo tak trzeba nazwać tę instytucję nie masz żadnych możliwości aby rozwijać się jako pracownik a tym bardziej handlowiec, ja naciskam na gaz a niekompetentny szef który nie ma pojęcia o prawdziwej sprzedaży bo nauczony jest tylko wciskania ludziom kitu i kłamstw, i recytowania procedur, które nie mają nic wspólnego z rzywistością. Do każdego klienta podchodzi się tak samo zresztą klienci zawsze są Ci sami bo ciągle maltertuje się te same bazy obdzwaniając ludzi po 5 dni w tygodniu, gdzie jak słyszą euro rzucają słuchawką, inni mają jeszcze na tyle cierpliwości żeby wysłuchać...oczywiście dla góry jest zawsze marny wynik nawet jak zrobisz plan 100% to i tak mało bo przecież możesz więcej, o premiach można zapomnieć nawet gdy wyrobisz plan a oddział nie da rady lub jesli znajdą jakiś nieistotny błąd w papierach bo zapomniałeś wpisać przedrostka "ul." premia zabierana bo jak mogłeś zapomnieć przecież w tym całym ferworze zadań obdzwonki, obsługi klientów tworzenia baz, wysłuchiwania codziennego pier...olenia szefa jakie to masz słabe wyniki a na koniec wiecznego ładowania bankomatów i rozliczania wpłatomatów oraz braku możliwości swobodnego wyjścia do ubikacji oraz normalnego zjedzenia śniadania muisisz być w pełni sprawny umysłowo i fizycznie. Te bankowe ku...wy wyzyskują młodych ludzi do cna, wyczerpują ich fizycznie i psychicznie. Ci którzy pracują tam po parę lat mają już sprane mózgi i nie mają swojego zdania. LOB "włazi" im na głowę a oni zawsze mówią ok. Przysięgam że wielokrotnie zmieniałam pracę i pracowałam również w korporacji ale z takim chamstewm i wykorzystywaniem nigdzie jeszcze się nie spotkałam. Ja traktuje tą pracę jako prawdziwe zjawisko socjologiczne, na szczęśice mam ten komfort że w każdej chwili mogę rzucić wypowiedzenie, ale czasami dobrze się tak zahartować a koniec końców będę miała co opowiadać potomnym że przeżyłam OBÓZ PRACY XXI WIEKU.

Boli mnie to że młodzi ludzie zaraz po studiach idą tam do pracy bo nic dobrego z nich nie wyrośnie - nie są naczuczani nie tylko szacunku do klienta ale i do współpracowników, jęsli ktoś nie pracował nigdzie indziej nie wie że do normalnej pracy chce się codziennie wstać, ze chce się iść i spotkać ze wspólpracownikami oraz o dziwo z szefem!!! bo jest on wartościowym człowiekiem I WCHODZI SIĘ z usmiechem na twarzy a nie ze ściniętym żołądkiem!!!
jeżeli ktoś jest podatny na działania takiej korporacji zostanie doceniony w Eurosyfie i dostanie w końcu gestapowskie stanowisko gnojenia ludzi. Całą pracę DK wykonuje się- jak ktoś jest dobry i sobie wynegocjuje- za 1650 zł na łapkę (Sląsk). LUDZIE ZASTANÓWICE SIĘ CZY NAPRAWDĘ WARTO DAĆ SIĘ MIESZAC Z BŁOTEM ZA TAKĄ KASE I BYĆ KUKIEŁKĄ W REKACH JAKIŚ IDIOTÓW??? JEŻELI SIE TEMU NIE POTRAFICIE SPRZCIWIC TO ZAWSZE BEDZIECIE DYMANI W DU..SKO, WY SIE NAWET BOICIE ZAPISAĆ DO ZZ- TO ŚWIADCZY O TYM ZE WYPRALI WAM JUZ TOTALNIE CZEREPY!!!.
pozdrawiam serdecznie tych którzy to bedą czytać, niech ten tekst stanie się przestrogą dla ubiegających się o pracę w tym bagnie normalnych ludzi. Jeśli się szanujecie, macie swoje zdanie i myślicie kariery w tym syfie nie zrobicie. Eurobank jest dla ludzi którzy slepą brną w coś co jest absurdem. Osobiście zrobie co w mojej mocy aby uskutecznić czarny PR temu bankowi. UCIEKAJCIE jak możecie i nie możecie, wszystko jest lepsze od pracy W TEJ "INSTYTUCJI"


Witam,
Wszystko to prawda, szkoda, tylko że żadna instytucja nie zajmie się tym psełdo bankiem bo gorzej niż w biedronce i ludzi szkoda.
Pią 17:51, 21 Cze 2013
Gość







Post Re: EUROBANK TO PRAWDZIWY SYF
nikiel napisał:
ANNNN napisał:
Witam,

Pracuje w tym cholernym banku od paru miesięcy, ale to co tam się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. NIe jestem już świżakiem jeśli chodzi o doświadczenie zawodowe może nie pracowałam wcześniej w banku ale w sprzedaży i zawsze osiągałam bardzo dobre wyniki. W Eurosyfie bo tak trzeba nazwać tę instytucję nie masz żadnych możliwości aby rozwijać się jako pracownik a tym bardziej handlowiec, ja naciskam na gaz a niekompetentny szef który nie ma pojęcia o prawdziwej sprzedaży bo nauczony jest tylko wciskania ludziom kitu i kłamstw, i recytowania procedur, które nie mają nic wspólnego z rzywistością. Do każdego klienta podchodzi się tak samo zresztą klienci zawsze są Ci sami bo ciągle maltertuje się te same bazy obdzwaniając ludzi po 5 dni w tygodniu, gdzie jak słyszą euro rzucają słuchawką, inni mają jeszcze na tyle cierpliwości żeby wysłuchać...oczywiście dla góry jest zawsze marny wynik nawet jak zrobisz plan 100% to i tak mało bo przecież możesz więcej, o premiach można zapomnieć nawet gdy wyrobisz plan a oddział nie da rady lub jesli znajdą jakiś nieistotny błąd w papierach bo zapomniałeś wpisać przedrostka "ul." premia zabierana bo jak mogłeś zapomnieć przecież w tym całym ferworze zadań obdzwonki, obsługi klientów tworzenia baz, wysłuchiwania codziennego pier...olenia szefa jakie to masz słabe wyniki a na koniec wiecznego ładowania bankomatów i rozliczania wpłatomatów oraz braku możliwości swobodnego wyjścia do ubikacji oraz normalnego zjedzenia śniadania muisisz być w pełni sprawny umysłowo i fizycznie. Te bankowe ku...wy wyzyskują młodych ludzi do cna, wyczerpują ich fizycznie i psychicznie. Ci którzy pracują tam po parę lat mają już sprane mózgi i nie mają swojego zdania. LOB "włazi" im na głowę a oni zawsze mówią ok. Przysięgam że wielokrotnie zmieniałam pracę i pracowałam również w korporacji ale z takim chamstewm i wykorzystywaniem nigdzie jeszcze się nie spotkałam. Ja traktuje tą pracę jako prawdziwe zjawisko socjologiczne, na szczęśice mam ten komfort że w każdej chwili mogę rzucić wypowiedzenie, ale czasami dobrze się tak zahartować a koniec końców będę miała co opowiadać potomnym że przeżyłam OBÓZ PRACY XXI WIEKU.

Boli mnie to że młodzi ludzie zaraz po studiach idą tam do pracy bo nic dobrego z nich nie wyrośnie - nie są naczuczani nie tylko szacunku do klienta ale i do współpracowników, jęsli ktoś nie pracował nigdzie indziej nie wie że do normalnej pracy chce się codziennie wstać, ze chce się iść i spotkać ze wspólpracownikami oraz o dziwo z szefem!!! bo jest on wartościowym człowiekiem I WCHODZI SIĘ z usmiechem na twarzy a nie ze ściniętym żołądkiem!!!
jeżeli ktoś jest podatny na działania takiej korporacji zostanie doceniony w Eurosyfie i dostanie w końcu gestapowskie stanowisko gnojenia ludzi. Całą pracę DK wykonuje się- jak ktoś jest dobry i sobie wynegocjuje- za 1650 zł na łapkę (Sląsk). LUDZIE ZASTANÓWICE SIĘ CZY NAPRAWDĘ WARTO DAĆ SIĘ MIESZAC Z BŁOTEM ZA TAKĄ KASE I BYĆ KUKIEŁKĄ W REKACH JAKIŚ IDIOTÓW??? JEŻELI SIE TEMU NIE POTRAFICIE SPRZCIWIC TO ZAWSZE BEDZIECIE DYMANI W DU..SKO, WY SIE NAWET BOICIE ZAPISAĆ DO ZZ- TO ŚWIADCZY O TYM ZE WYPRALI WAM JUZ TOTALNIE CZEREPY!!!.
pozdrawiam serdecznie tych którzy to bedą czytać, niech ten tekst stanie się przestrogą dla ubiegających się o pracę w tym bagnie normalnych ludzi. Jeśli się szanujecie, macie swoje zdanie i myślicie kariery w tym syfie nie zrobicie. Eurobank jest dla ludzi którzy slepą brną w coś co jest absurdem. Osobiście zrobie co w mojej mocy aby uskutecznić czarny PR temu bankowi. UCIEKAJCIE jak możecie i nie możecie, wszystko jest lepsze od pracy W TEJ "INSTYTUCJI"


Witam,
Wszystko to prawda, szkoda, tylko że żadna instytucja nie zajmie się tym psełdo bankiem bo gorzej niż w biedronce i ludzi szkoda.



Witam,
To znowu ja, jeszcze pracuje w tym syfie ale to mój ostatni miesiąc dosyć poniżania!, odwezwać się nie ma co bo to jakbyście gadali z dupami...znacie zapewne to powiedzonko...niestety przez 10 miesięcy mojej pracy nic się nie polepszyło, egoistycznie mogę powiedzieć że jestem najlepsym pracownikiem na mojej placówce zawsze plany ponad 100%, a i tak jest zle bo krawat zle zawiązany, nie takie rajstopy buty i k...wa fryzura, przez 10 miesiecy przez moją placówkę przewinęło się przynajmniej 5 osób rotacja świadczy o pracy w tym banku, oczywiście szefostwo wpiera że nie ma rotacji- "kocham" te rozmowy, gdzie wmawiają nam że jesteśmi idiotami, oczywiście pięknymi słowami, najbardziej uwielbiam pytanie "co się podziało że się nie sprzedało?" haha, człowiek haruje tam jak bydło na polu dzwoni i naciąga biednych staruszków na buble eurobankowe, a jak premie wyrobione to koszyk premiowy nie do ogarnięcia w życiu nie dowiecie się o co w nim chodzi, te błędy które centrala wymyśla i jawnie nas okrada z ciężko wyrobionej premi, k...rwa cieszę jak dziecko że to już koniec, jak już zakończę karierę w tej pseudo firmie upiję się ze szczęścia. Błagam Was ludzie buntujcie się niech oni nie wmawiają Wam że bedzie lepiej ja to słyszę od 10 miesięcy kiedy całe miesiące dymam po 12, 14 godzin bo braki kadrowe oczysiście za darmo bo takie są procedury, ładowanie bankomatów, wpłatomatów itd, jakieś oceny czy w placówce czysto jakbyśmy my pracownicy mieli na to wpływ za niedługo z miotłami bedziemy latać po placówkach bo tajemniczy klient da nam minusika, toż to jest totalna masakra. Błagam wsztystkich aplikujących do tej firmy nie idzcie tam nie dajcie im satysfakcji, bo wielokrotnie to słyszałam takie "bezrobocie przyjdzie jakiś naiwniak"...chyba że chcecie przez jakiś czas myśleć i żyć tylko pracą, oni wyssą z Was wszystko to co najlepsze...
pozdrawiam
ANNNN
Sob 14:13, 29 Cze 2013
Gość







Post
alez tu sa gorzkie RZale wylewane. Pracuje w eb niedlugo, od kiedy przyszlam jestem najlepsza lub prawie najlepsza w strefie. Powiem szczerze, nie ogarniam pliku premiowego, kompletnie nie wiem, o co w nim chodzi, pomimo tego, ze moj manager staral mi sie cokolwiek z tego wpoic. Mowicie o mobbingu - w porzadku, ale ku**a jego mac, do pracy przychodzi sie pracowac, a nie opierda**c. Miejscie pretensje do siebie, ze plany sa niewyrobione, ze ludzi nie ma i ze LOB sie wkur**a. Nie bronie ich, bo moj osobisty LOB tez potrafi zagrac mi na nerwach, ale oni maja swoje seksowne tabelki w Exelu i sa z nich rozliczani, wiec nic dziwnego ze rozliczaja doradcow. U mnie, w Lodzi, z moim LOBem mam stosunki swietne, idzie sie z Nim dogadac, a nawet czasem jak on sam widzi, ze komus sie jakiegos dnia nie chce, to ejst w stanie to zrozumiec. Wy chyba nie wiecie, jakie oni zjeby zbieraja za kazdy nasz blad, za kazde uchybienie. Do tego DS ciagle gada o wynikach - nie idzie byc normalnym, chociaz (przynajmniej w Lodzi) wiekszosc z nich sie stara. I tak, jest rotacja zajebis**, ale czemu tu sie dziwic, jak przychodzi osoba, ktora ma wyobrazenie o pracy w banku, ze klienci po kredyty sami uderzaja drzwiami i oknami? Zderzenie jest, cisnienia sie nie wyrabia i koniec. W pracy trzeba pracowac, a nie ku**a gadac ze sie nie da i trzasc dupą jak Mama przyjezdza i opierda** ze plan nie zrobiony. Nie jest to praca latwa, ale da sie to zrobic. Wiec moze przestancie pier***lic jak potluczeni, kupcie sobie maść na ból dupy i zabierzcie sie do roboty, to wtedy i mnie bedzie latwiej i kazdemu LOBowi.
I premie beda sie zgadzaly.
J.
Pią 14:30, 05 Lip 2013
A.M
Gość






Post
A można wiedzieć jaką premię dostałeś? Dostałaś? 300? 200? 800? 1000 to już chyba z full service dla szefa? Satysfakcjonuje cie to?
Pią 22:41, 05 Lip 2013
Gość







Post
ale chodzi o premie czy o pretensje i jad wylewany wszem i wobec? bo mi od poczatku chodzilo o to drugie. Jezeli ktos chce miec kase, to trzeba sie troche narobic, zeby ja dotac. I jakie full service dla szefa? jezeli full service jest dla Ciebie zapierda***nie na 120% to tak, robie full serv co miesiac.
Pią 23:00, 05 Lip 2013
goscc
Gość






Post
Praca w eurobanku, to gorzej niż dramat, chyba że trafisz na dobrego przełożonego, ale takich to jak ze świeca szuka, bo szybko odchodzą, a firmie to i tak wszystko jedno. To, że traktują pracownika jak rzecz to jedno, o niczym nie informują, nikt z Toba nie rozmawia, wszystko w tajemnicy przed pracownikiem. Ty masz zap*******c i jesteś odpowiedziany za wszystko, a jak się nie wyrabiasz, to pisz maile i tłumaczenia dlaczego, co zrobisz, żeby się poprawi, ale nie możesz napisac, że siedziałes cały dzień na kasie.... nieeee.... trzeba napisac i się spłaszyc przed całym stadem dyrektorów, jakim jest się debilem . A co do dyrektorów te jest tam ich więcej niż pracowników i uwieżcie mi nie mało zarabiają!!! a prowizje pracownicze to DRAMAT!!!! zapieprzasz całymi dniami na premie 300-500zł i jeżeli ci nie obetną za byle co! A to bardzo lubią robic i doszukiwać się.
Rotacja jest ogromna, bo nikt tam nie jest w stanie wytrzymać, a firmę to nic nie obchodzi. Ludzie odradzam i zawsze będę odradzać tam pracy, jak już to chociaż płacili by większe pieniądze, ale takie grosze, to jest śmieszne. Jak pracuje kilkanaście lat w sprzedaży, w żadnej firmie nie spotkało mnie to co w eurobanku... groźby... zastraszanie.... brak słów!!!!
Śro 16:49, 24 Lip 2013
flirciara
Gość






Post niestety....
goscc napisał:
Praca w eurobanku, to gorzej niż dramat, chyba że trafisz na dobrego przełożonego, ale takich to jak ze świeca szuka, bo szybko odchodzą, a firmie to i tak wszystko jedno. To, że traktują pracownika jak rzecz to jedno, o niczym nie informują, nikt z Toba nie rozmawia, wszystko w tajemnicy przed pracownikiem. Ty masz zap*******c i jesteś odpowiedziany za wszystko, a jak się nie wyrabiasz, to pisz maile i tłumaczenia dlaczego, co zrobisz, żeby się poprawi, ale nie możesz napisac, że siedziałes cały dzień na kasie.... nieeee.... trzeba napisac i się spłaszyc przed całym stadem dyrektorów, jakim jest się debilem . A co do dyrektorów te jest tam ich więcej niż pracowników i uwieżcie mi nie mało zarabiają!!! a prowizje pracownicze to DRAMAT!!!! zapieprzasz całymi dniami na premie 300-500zł i jeżeli ci nie obetną za byle co! A to bardzo lubią robic i doszukiwać się.
Rotacja jest ogromna, bo nikt tam nie jest w stanie wytrzymać, a firmę to nic nie obchodzi. Ludzie odradzam i zawsze będę odradzać tam pracy, jak już to chociaż płacili by większe pieniądze, ale takie grosze, to jest śmieszne. Jak pracuje kilkanaście lat w sprzedaży, w żadnej firmie nie spotkało mnie to co w eurobanku... groźby... zastraszanie.... brak słów!!!!


Niestety - cała prawda powyżej......
Każdy ma wybór może odejść do lepszego świata - trzeba chciećSmile zmienić swoją przestrzeń i znaleźć godną pracę.
Śro 19:52, 24 Lip 2013
dobra rada
Gość






Post :)
Anonymous napisał:
Muszę się właczyć do dyskusji na temat nadgodzin. Przynajmniej 2-3 razy w tygodniu wychodzę z pracy w eurbanku o godiznę później niż jest to odnotowane w grafiku. Nigdy dotąd nie było możliwości odebrania tych godzin - odpowiedź menadzer - w dużej murowance takie są procedury i ona nic na to nie poradzi...
Sytuacja obecnie jest makabryczna. Placówka, w której pracuję jest miesiąc w miesiąc najlepszą lub prawie najlepszą w strefie. Cóż z tego, skoro plan z miesiąca na miesiąc jest coraz większy, a zamiast pracować musimy codziennie wysyłać po kilkanaście maili o określonych godzinach dotyczących kontaktów, sprzedaży i cholera wie czego jeszcze. Zamiast sprzedawać tylko piszemy maile. To chore. Rozliczane jest każde słowo, które powiesz do klienta, każda złotówka, której nie dosprzedaż klientowi. I co jeszcze?? ja już wymiękam...


Nie wymiękaj tylko walcz o siebie w............... innej firmie!!!!!!! Nie warto się nagianć do czegoś co Ci nie odpowiada - zmień to!!!!!!
Śro 19:55, 24 Lip 2013
Gość







Post Czysta prawda
Dokładnie pracowałam wcześniej w innym banku i mam też koleżanki i kolegów i uwierzcie że EB najsłabiej wynagradza premiami które i tak ciągle ukraca swoich pracowników w getinie millenium premie od 1000 wyżej przy porównywalnych podstawach w millenium nawet nie mówię bo mi wstyd przed koleżanką że zarabiam jak sprzataczka lub kasjerka na pół etetu 1400 zl za taką odpowiedzialność, żałuję zmiany pracy ekipa miła ale za to że fajnie dogaduję się z mob czy kolegami z pracy nie napełnię żołądka ani nie zapłace rachunków. Za premię 300 zł max 500 przy 120 % planu we wszytskim nie opłaca się zazynać i ośmieszać przed klientami, związki milczą nic się nie dzieję a taką sytuację napędzają wszyscy którzy dalej siedzą jak mysz pod miotłą za 1400 zł i z premią 200 zł ja już podziękowałam...bo nic więcej w tej firmie już nie zmienię i nie zdziałam
Śro 21:40, 24 Lip 2013
GOŚĆ
Gość






Post
Anonymous napisał:
alez tu sa gorzkie RZale wylewane. Pracuje w eb niedlugo, od kiedy przyszlam jestem najlepsza lub prawie najlepsza w strefie. Powiem szczerze, nie ogarniam pliku premiowego, kompletnie nie wiem, o co w nim chodzi, pomimo tego, ze moj manager staral mi sie cokolwiek z tego wpoic. Mowicie o mobbingu - w porzadku, ale ku**a jego mac, do pracy przychodzi sie pracowac, a nie opierda**c. Miejscie pretensje do siebie, ze plany sa niewyrobione, ze ludzi nie ma i ze LOB sie wkur**a. Nie bronie ich, bo moj osobisty LOB tez potrafi zagrac mi na nerwach, ale oni maja swoje seksowne tabelki w Exelu i sa z nich rozliczani, wiec nic dziwnego ze rozliczaja doradcow. U mnie, w Lodzi, z moim LOBem mam stosunki swietne, idzie sie z Nim dogadac, a nawet czasem jak on sam widzi, ze komus sie jakiegos dnia nie chce, to ejst w stanie to zrozumiec. Wy chyba nie wiecie, jakie oni zjeby zbieraja za kazdy nasz blad, za kazde uchybienie. Do tego DS ciagle gada o wynikach - nie idzie byc normalnym, chociaz (przynajmniej w Lodzi) wiekszosc z nich sie stara. I tak, jest rotacja zajebis**, ale czemu tu sie dziwic, jak przychodzi osoba, ktora ma wyobrazenie o pracy w banku, ze klienci po kredyty sami uderzaja drzwiami i oknami? Zderzenie jest, cisnienia sie nie wyrabia i koniec. W pracy trzeba pracowac, a nie ku**a gadac ze sie nie da i trzasc dupą jak Mama przyjezdza i opierda** ze plan nie zrobiony. Nie jest to praca latwa, ale da sie to zrobic. Wiec moze przestancie pier***lic jak potluczeni, kupcie sobie maść na ból dupy i zabierzcie sie do roboty, to wtedy i mnie bedzie latwiej i kazdemu LOBowi.
I premie beda sie zgadzaly.
J.




Nie wiem w jakim świecie żyjesz, albo jakie leki bierzesz, ale szczerze proszę Cię o ich nazwę. Pracuję w EB od 7lat, przez pierwsze 2lata było super, MOB straszna mobbingara , ale klienci sami prosili się o kredyty, jedynie negocjowało się wyższe wartości, premie ??? hmmm... większe niż podstawa. Dużo obowiązków, kolejka z wyzywającymi klientami nie mieściła się w oddziale, nie jadłam, nie piłam, nie sikałam, ale wiedziałam że za ten zapie****l dostaję fajną kasę,za nadgodziny bez problemu dostawałam kasę. A teraz przejdźmy do rzeczywistości... Byłam dk, p.o. lob'em a teraz wróciłam na sds'a , dokładnie na opiekuna, hipotekę sprzedaję od 2,5-3 lat i wiem jakie sa realia na każdym stanowisku i z jakim stresem wiąże się funkacja, którą się pełni.
Reala na ten miesiąc: plan wyrobiony na 108 %% premia - 240pln Smile koleżanki ? - 9 krotność brutto, no związki zawodowe zaakcptowały sys. premiowania w którym jest wolna pula, i możesz mieć wyrobione wszystkie produkty na 150% a jeśli nie masz wyrobionego produktu liczonego do wolnej puli, to jak zrobisz jakiś produkt z poza wolnej puli to hajs leci do puli placówkowej, ale dla Twoich koleżanek, bo one mają wolna pulę wyrobioną - TY nie Smile Dodatkowo sprzedają hipotekę, z którą najczęściej ścieram się na potęgę, wtedy kiedy moje koleżanki wyrabiają sobie premię ja procesuje wnioski za mniejsze pieniądze niż moja premia aktualna. Dodatkowo robię wszystko to co one, bo ruch w placówce jest okropny, ale gdy one ida na przerwę ja w wolnej chwili miotam się między pośrednikami, a co najfajniejsze koleżnaki z rocznym doświadczniem nie mające pojęcia o hipotece mają podstawy wyższe ode mnie, bo ... wpadły w nowe stawki, a ja nie mogę doprosić się podwyżki, chociaż wyrabiam plany co m-c, bez jaj!! Jeśli jesteś lobem oczywiście też masz ciśnienie, ale wiecie co??? za tą podstawę i i premię za wyrobiony plan oddziału ja bym chciała być na tym stanowisku, bo chociaż wiesz za jakie pieniądze jesteś jeb888y!I tak ,żalę się! Bo ja otwierałam ta placówkę, sprzedaję hipotekę, obsługuję jak zwykłe dk, mam doświadczenie w zarządzaniu i mam mniejsza podstawę a o podwyżkę nie mogę doprosić się od roku, pomimo że został mi obiecana przez DSA osobiście Smile Tyle nerwów i frustracji nigdy nie miałam nigdzie, tylko za jaką marną kasę ???
Nie 11:15, 28 Lip 2013
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Opinie na temat pracy w bankach Strona Główna » Słyszałem o pracy w banku... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 12 z 14

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin